Cześć!
Jak zapewne wszystkie wiecie, nawilżanie jest jednym z najważniejszych etapów pielęgnacji. Dostarczając skórze odpowiednią ilość wody, zabezpieczamy ją przed przedwczesnym starzeniem się i nadmiernym przesuszeniem. A w jaki sposób to zrobić? Ja wybrałam mgiełkę Hydragenist marki Lierac. Jak sprawdza się ten kosmetyk?
Co grozi nienawilżonej skórze?
Jeżeli twoja skóra jest sucha i szorstka, straciła naturalny blask i pojawiły się na niej przebarwienia lub zmarszczki, to znak, że masz bardzo mało czasu na regenerację. Jeżeli nie zapewnisz jej właściwej dawki nawilżenia, możesz pożegnać się z młodzieńczym wyglądem raz na zawsze. Nienawilżona i niedotleniona skóra jest bardziej podatna na szkodliwe czynniki zewnętrzne, w tym wolne rodniki. O wiele szybciej traci blask i jędrność, pojawiają się suche skórki i przebarwienia. Włókna kolagenowe osłabiają się, prowadząc do powstania drugiego podbródka i wiotczenia skóry.
Jak Hydragenist od Lierac może pomóc suchej skórze?
Mgiełka Hydragenist marki Lierac przeznaczona jest do każdego rodzaju skóry. Jej głównym zadaniem jest nawilżanie, dotlenianie i odświeżanie. Najlepsze efekty zapewnia zastosowana rano, przed zaaplikowaniem kremu i zrobieniem makijażu. Wygładza cerę, dodaje energii i pozwala skutecznie się przebudzić. Dzięki mgiełce skóra staje się gładka, odzyskuje naturalny koloryt oraz piękny i młody wygląd. Na uwagę zasługuje także piękny zapach kosmetyku. To połączenie róży, gardenii i jaśminu, które uperfumuje skórę na cały dzień.
Jak stosuję mgiełkę Hydragenist od Lierac?
Rozpylam ją każdego ranka przed zrobieniem makijażu. Nadmiar kosmetyku wklepuję palcami lub zbieram wacikiem. Mgiełka od Lierac ma żelową konsystencję, więc nie od razu wchłania się w skórę. Jakiś czas temu wraz z Hydragenist stosowałam nawilżające serum dotleniające, które również sprawdzało się świetnie. Zainteresowanym zdradzę, że w ofercie marki Lierac są jeszcze trzy kosmetyki o nawilżającym działaniu. Są to dwa kremy z formułą odżywczą i odświeżającą oraz nawilżająco-wypałniająca maska SOS. Przetestujcie wszystkie i wybierzcie swój ulubiony kosmetyk.
Dodaj komentarz