Od zawsze starałam się maksymalnie dbać o własne rzęsy. Stosowałam odżywki i olejki, w nadziei, że uda mi się je wydłużyć i pogrubić. Jednak efekty były wątpliwe. To samo mogę powiedzieć o stosowaniu zalotki i nakładaniu wielu warstw tuszu. Jak tylko odkryłam zestaw do liftingu rzęs Nanolash Lift Kit, to od razu go zamówiłam. Jesteście ciekawe efektów?
Jakie miałam doświadczenie w laminowaniu rzęs w domu?
Laminowanie rzęs w domu nie było dla mnie czymś oczywistym. Pewnie jak wiele z Was, ja również kojarzyłam ten zabieg wyłącznie z profesjonalnych salonów kosmetycznych. Widziałam nawet filmiki, na których stylistki wykonywały lifting rzęs. Muszę przyznać, że było to imponujące, podobnie jak efekty, które zauważalne były po wykonaniu zabiegu.
Sama nigdy nie przeprowadzałam liftingu rzęs na sobie. Nigdy też nie wykonywałam go w profesjonalnym salonie kosmetycznym. Wobec tego moje doświadczenie sprowadzało się jedynie do filmików w sieci, a także do zdjęć, które w sieci zamieszczały inne kobiety.
Jednak zawsze musi przyjść pora na ten pierwszy raz. Właśnie dlatego wybrałam zestaw do liftingu rzęs Nanolash Lift Kit. Producent zapewnia, że dzięki niemu laminowanie rzęs w domu będzie proste i efektywne. Nie mogłabym spać w nocy, gdybym tego nie sprawdziła.
Moje pierwsze wrażenie po otwarciu zestawu do laminacji Nanolash Lift Kit
Tak jak powiedziałam, tak też zrobiłam. Zamówiłam zestaw do laminacji rzęs, który pojawił się u mnie już po kilku dniach. Otworzyłam go i znalazłam w środku:
- 3 rodzaje preparatów w saszetkach 0,5 mililitra do liftingu rzęs – jest 10 saszetek z każdego preparatu, więc istnieje szansa na wykonanie aż 10 zabiegów we własnym domu;
- 3 par wałeczków silikonowych do modelowania skrętu w 3 różnych rozmiarach;
- klej Lift Lash Glue o pojemności 5 mililitrów;
- pozostałe akcesoria do laminowania rzęs w domu.
Ważnym aspektem było dla mnie to, że preparaty mają na etykiecie wyszczególnione głównie naturalne i bezpieczne produkty. W składzie znalazłam np. olej z pestek winogron czy olej kokosowy. W tym momencie nie miałam wątpliwości, że dzięki Nanolash Lift Kit mogę dogłębnie odbudować i zregenerować własne włoski.
Jak przebiegło laminowanie rzęs w domu?
Laminowanie rzęs w domu z zestawem Nanolash Lift Kit miało być proste, logiczne i bezproblemowe. Efekt miał się utrzymać do 8 tygodni w przypadku włosków utrzymanych we względnie dobrej kondycji. Moje takie są, więc miałam wysokie oczekiwania.
Instrukcja dołączona do opakowania faktycznie jest napisana w bardzo prosty sposób. Na początku dokładnie oczyściłam włoski i rozdzieliłam rzęsy górne i dolne. Kolejnym krokiem było przymocowanie wałeczków. Mimo braku doświadczenia nie sprawiło mi to problemów. Są one dobrze wyprofilowane i pasują do powieki.
Następnie przystąpiłam do nakładania preparatów. Postępowałam zgodnie z kolejnością, jaka była oznaczona na opakowaniach. Każdy preparat pozostawiłam – jak rekomenduje producent – na około 10 minut. Przed nakładaniem kolejnej warstwy, zmywałam poprzednią.
Na zakończenie pozostało mi tylko ściągnąć wałeczki. Muszę przyznać, że efekt przerósł moje oczekiwania. Od razu zauważyłam zmianę w wyglądzie rzęs. Stały się one miękkie nawilżone i odżywione. Dodatkowo uzyskałam ich pożądaną długość, grubość oraz typ skrętu. Faktem jest, że efekt utrzymuje się przez 8 tygodni, a nawet nieco więcej. Ogromny plus dla marki Nanolash za zestaw do liftingu i laminacji rzęs.
Laminowanie rzęs w domu z Nanolash – jaka jest moja końcowa opinia?
Nie będę kłamać – rzadko kiedy jakikolwiek produkt jest w stanie mnie tak mocno i pozytywnie zaskoczyć. Zestaw do liftingu rzęs sprawił, że moje włoski już nigdy nie będą moim kompleksem. O tym, że zrezygnowałam z zalotki, nie muszę już wspominać, prawda?
Uważam, że każda z Was powinna wypróbować zestaw do liftingu i laminacji od Nanolash. Efekty są tak fenomenalne, że z pewnością będziecie z nich zadowolone!