Hello! W dzisiejszym wpisie kilka słów o złuszczaniu skóry.
Jestem fanką peelingów, bo to właśnie dzięki nim moja skóra jest gładka, miękka i naprawdę piękna. Czy mam swój ulubiony? Najlepsze peelingi to te zrobione w domu ze składników, które mamy pod ręką np. olejków, cukru, soli morskiej.
Tylko że nie zawsze chce się nam robić domowe mieszanki. Czasami brakuje czasu, innym razem chęci. Właśnie dlatego mam też kilka gotowych peelingów, które uwielbiam za ich działanie i formułę. Czy peelingi z nowej serii L’Oréal Sugar Scrubs również trafiły na listę ulubionych?
Nowe peelingi do twarzy L’Oréal
Sugar Scrubs od L’Oréal to naturalne peelingi cukrowe ze składnikami, które pomagają w uzyskaniu idealnie gładkiej skóry prosto i skutecznie. Mają bardzo aksamitną, delikatną konsystencję i… naturalne drobinki cukru o właściwościach złuszczających. To zdecydowanie lepsza opcja niż większość dostępnych na rynku peelingów ze sztucznymi np. plastikowymi granulkami. Naturalność to klucz do pielęgnacji skóry już podczas oczyszczania!
Pielęgnacja w rytmie #sugarscrubs
Komu mogą spodobać się peelingi do twarzy L’Oréal Sugar Scrubs? Wszystkim! Nie żartuję – to seria peelingów, które sprawdzą się na każdym typie cery. Idealne dla osób o skórze tłustej, suchej, normalnej, mieszanej. Ja sama mam cerę wrażliwą, ze skłonnością do zaczerwienień i podrażnień, a peelingi od L’Oréal sprawdzają się u mnie doskonale. Wszystkie bez wyjątku, a jest ich aż trzy różne do wyboru. Opowiem wam trochę o każdym z nich.
Jakie peelingi do twarzy Sugar Scrubs są dostępne?
1. Sugar Scrubs peeling oczyszczający
Ten peeling urzekł mnie swoim wyglądem – wygląda totalnie jak rozgniecione kiwi. Tak pięknie owocowy, w intensywnym zielonym kolorze, z czarnymi pestkami naturalnego kiwi. Jak na niego patrzę, to miałabym ochotę go zjeść!
Peeling oczyszczający Sugar Scrubs bazuje na trzech rodzajach drobnego cukru, ale rolę drobinek złuszczających pełnią w nim też nasiona kiwi. Dzięki takiemu połączeniu perfekcyjnie oczyszcza skórę, redukuje zaskórniki i nadaje cerze aksamitną gładkość. W składzie peelingu oczyszczającego Sugar Scrubs znajdziemy też olejek miętowy (eteryczny), dzięki któremu kosmetyk redukuje niedoskonałości i ma właściwości łagodzące, a także olejek z trawy cytrynowej (również eteryczny), który oczyszcza skórę.
2. Sugar Scrubs peeling rozświetlający
Druga wersja jest mniej efektowna, nie ma już tego owocowego wyglądu, za to przypomina nadmorski bursztyn. Złocisto-brązowa kremowa formuła świetnie się aplikuje i aż chce się ją nakładać na twarz.
A w składzie same cudowności. Peeling rozświetlający Sugar Scrubs również bazuje na trzech drobnych cukrach, które doskonale wygładzają skórę. Połączono je jednak z dwoma olejkami o świetnych właściwościach pielęgnacyjnych: olejem winogronowym i monoi. W oleju z pestek winogron znajduje się bardzo dużo witaminy E, która odmładza i rozświetla skórę. A olej monoi zapobiega utracie blasku i poszarzeniu skóry, dzięki swoim właściwościom nawilżającym. Zamiast dodatkowych pestek kiwi, peeling rozświetlający Sugar Scrubs zawiera delikatnie wygładzający proszek acai.
3. Sugar Scrubs peeling odżywczy
Trzecia odsłona peelingu to odżywcze masełko złuszczające, które przypomina trochę pyszny krem kakaowy. Totalnie urzekły mnie te apetycznie wyglądające peelingi i każdy jeden chciałabym jeść łyżką.
Odżywczy peeling Sugar Scrubs nie zaskakuje tym, że jest połączeniem trzech rodzajów drobnego cukru. To standardowe dla peelingów z tej serii. Ciekawsze jest to, co zawiera poza tym. A jest to naturalne masło kakaowe oraz olej kokosowy, czyli bogactwo niezbędnych kwasów tłuszczowych i lipidów, niezbędnych skórze do utrzymania prawidłowego nawilżenia. Dzięki obu tym składnikom peeling odżywczy Sugar Scrubs odżywia, nawilża, zmiękcza i zmniejsza uczucie ściągnięcia. Dodatkowe działanie złuszczające zapewniają naturalne ziarna kakaowca, które wygładzają skórę, usuwając martwy naskórek.
Sugar Scrubs – nie tylko do twarzy!
Peelingi L’Oréal Sugar Scrubs są naturalne, a dzięki drobnoziarnistości świetnie sprawdzają się nawet na delikatnej cerze. Czy wiecie, że można stosować je nie tylko na twarz? Przekonałam się o tym niedawno.
Zabrakło mi peelingu do ust. Miodu tez nie było w pobliżu, żebym mogła sobie z tym miodem wymieszać cukier i nałożyć na usta. Więc sięgnęłam po… peeling odżywczy L’Oréal Sugar Scrubs. I byłam zachwycona. Wystarczyła chwila masowania ust okrężnymi ruchami, żeby stały się wyjątkowo gładkie, odżywione, nawilżone i bardzo, bardzo ponętne!
Dodaj komentarz